Jarosław Wałęsa i Ewelina Jachymek są parą od ponad dwóch lat. Poznali się w Brukseli, syn byłego prezydenta Polski zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. Miał wtedy opowiadać swoim znajomym, że to najpiękniejsza kobieta, jaką w życiu widział.
>>> Lech Wałęsa znów szokuje
Kiedy jesienią 2011 r. polityk uległ groźnemu wypadkowi na motocyklu, to właśnie Ewelina nie odstępowała go na krok przy szpitalnym łóżku. Później dziękował jej na konferencji prasowej. Ostatnio pytany o swoje największe marzenie odparł, że ma tylko jedno: poślubić Ewelinę. W ostatnią sobotę to marzenie się ziściło...
Młoda para wzięła ślub w klasztorze Sióstr Brygidek w Gdańsku, raptem kilkaset metrów od domu byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Ewelina wyglądała olśniewająco. Miała na sobie piękną białą suknię ślubną. Skromną i bardzo elegancką. Europoseł wystąpił w ciemnym garniturze i niebieskim krawacie.
Kto był na ślubie Jarosława Wałęsy?
Wśród zaproszonych gości byli tylko najbliżsi europosła i jego wybranki. Życzenia swojemu synowi składał były prezydent Polski Lech Wałęsa. Dumna i szczęśliwa była też jego matka Danuta Wałęsa (64 l.). Nie zabrakło również sióstr i braci Jarosława. Maria Wiktoria Wałęsa (31 l.) pojawiła się na ślubie w stylowej czerwonej sukni. Byli również przyjaciel domu Mieczysław Wachowski (63 l.), szef gabinetu prezydenta Wałęsy, i Piotr Gulczyński, dyrektor Instytutu im. Wałęsy. W sumie 40 osób. Informacją o ślubie zaskoczony był Jerzy Borowczak (56 l., PO) - współpracownik byłego prezydenta i przyjaciel domu Wałęsów. - Jarek nic nie powiedział. Muszę zadzwonić do Lecha... - mówi Borowczak.