Jasło, podkarpackie: Rozlew krwi w mięsnym. Rzeźnik dźgnął nożem kolegę w serce

2010-04-06 17:50

Krwawa jatka w zakładzie mięsnym w Jaśle (woj. podkarpackie). Podczas awantury między dwoma rzeźnikami jeden z nich chwycił za nóż i wbił zimne ostrze w klatkę piersiową kolegi. 35-letniemu, kompletnie pijanemu napastnikowi, który próbował zabić kolegę grozi dożywotnia odsiadka. Dźgnięty nożem 28-latek cudem uniknął śmierci.

Do mrożących krew w żyłach scen doszło w zeszły piątek, jednak dopiero teraz kryminalnym udało się schwytać niedoszłego zabójcę. Mieszkaniec gminy Kołaczyce w ciężkim stanie trafił do szpitala z głęboką raną kłutą w sercu. Po przebytej operacji 28-latek był utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej. Gdy odzyskał przytomność wyznał, że to kolega z pracy wbił mu nóż.

Patrz też: Miała nóż w plecach i nic nie czuła

Policjanci namierzyli  35-latka z gminy Frysztak. Rzeźnik- oprawca po kilku godzinach został i trafił do aresztu. Podczas przesłuchania przyznał się, że w złości rzucił się z tasakiem na kolegę. Między mężczyznami wcześniej doszło do ostrej wymiany zdań.

Odurzony mocnymi trunkami napastnik dźgnął młodszego pracownika zakładu mięsnego, a potem zatarł wszelkie ślady, by oddalić od siebie podejrzenia. Prawda wyszła jednak na jaw. 35-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa za co może spędzić za kratkami resztę swojego życia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki