Policjanci z krakowskiego Archiwum X i prokuratorzy są pewni, że po 12 latach dopadną psychopatycznego mordercę studentki religioznawstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Wytypowali już grupę kilkunastu mężczyzn, w której najprawdopodobniej jest poszukiwany od lat psychopata. "Super Express" ustalił, że do poszukiwań innych szczątków ciała studentki i ustalenia okoliczności tragedii został wciągnięty także słynny jasnowidz Krzysztof Jackowski.
Jak w Milczeniu owiec
- Po raz pierwszy zostałem zaangażowany przez prokuraturę jako biegły od jasnowidzenia - wyznaje nam Jackowski.
- Nie jako biegły, tylko osoba dopuszczona do czynności śledczej z dziedziny parapsychologii - koryguje prokurator Bogusława Marcinkowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Tę makabryczną historię, niczym z filmu "Milczenie owiec", ujawnili dziennikarze "Super Expressu" na początku 1999 r. Morderca pozbył się płaszcza ze skóry studentki, wrzucając go do Wisły w Krakowie.
Starszliwe wdzianko nawinęło się na śrubę pchacza barek "Łoś" i dzięki temu zostało znalezione. Policja wie dziś na pewno, że morderca celowo wrzucił płaszcz do rzeki i ukrył resztę ciała ofiary. Odnalezienie szczątków może doprowadzić bezpośrednio do niego.