Do tej straszliwej tragedii doszło tydzień temu. Ogień pojawił się na piętrze jednorodzinnego domu. To nie płomienie okazały się jednak zabójcze. Rodzinę życia pozbawił zabójczy dym, który wdychali...
>>> JASTRZĘBIE-ZDRÓJ: Dym zabił dwie dziewczynki. Zginęły przez żelazko?
Na miejscu zginęła Justyna (18 l.). Jej siostra Agnieszka (4 l.) zmarła podczas reanimacji. Żonę pana Dariusza Joannę (40 l.) oraz 10-letniego Marcina i 13- letnią Małgorzatę przewieziono do szpitala. Niestety, lekarzom nie udało się uratować żadnego z nich...
Cudem ocalał tylko 17-letni Wojtek. Kiedy wybuchł pożar, pan Dariusz był w pracy...
- Na tragedię rodziny, która tak niedawno się dokonała, nie można patrzeć inaczej, jak tylko w świetle wiary. Inne światła nie pomogą, inne światła zawiodą - powiedział metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, który prowadził nabożeństwo żałobne.
Załamany ojciec nie był w stanie wypowiedzieć słowa.
W czasie mszy ks. Bogusław Zalewski, proboszcz parafii Niepokalanego Serca Najświętszej Panny Maryi, odczytał jednak rozdzierający serca list, jaki wcześniej napisał ojciec rodziny.
- Dziękujemy Bogu i sobie za to, że uczynił nas zdolnymi do kochania - popłynęły wzruszające słowa ojca rodziny. - Za to, że kiedyś przed laty nieśmiały chłopak zakochał się w urodziwej dziewczynie. A Pan w swojej łasce pobłogosławił nam, czyniąc nasze życie wielkim spotkaniem z miłości (...) - napisał Dariusz P.