Zaczeło się! W kancelarii premiera pojawili się: Janusz Piechociński z PSL, Małgorzata Kidawa-Błońska z PO, Leszek Miller z SLD, i Janusz Palikot z Twojego Ruchu. Zabrakło prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, który zapowiedział, że pojawi się na spotkaniu pod jednym warunkiem: jeśli Kopacz weźmie udział we wspólnym posiedzeniu klubu PiS i Sprawiedliwej Polski w środę rano i odpowie na pytania m.in. dot. obniżenia wieku emerytalnego i obniżenia cen lekarstw - podaje Tvn24.pl.
Kopacz poinformowała, że przyjdzie na posiedzenie klubów PiS i SP, ale... podczas kolejnych obrad Sejmu. Premier stwierdziła, że nie może przyjąć zaproszenia od PiS-u, bo dostała je za późno, a jej grafik był już zapełniony. W związku z tym, jak Kaczyński zapowiedział, tak też zrobił. Do Kopacz nie przyszedł.
Zobacz: Kopacz i Kaczyński przeciągają linę. Kto przeciągnie na swoją stronę?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail