Afera madrycka, po której posłowie Hofman, Kamiński i Rogacki zostali wyrzuceni z PiS, może być niewielkim elementem afery polegającej na wyciąganiu pieniędzy. Media informują o kolejnych wątpliwościach związanymi z delegacjami tych posłów.
My mamy zdjęcia, na których widać Hofmana i Rogackiego w Strasburgu w czasie styczniowej delegacji. Był też tam Mariusz Antoni Kamiński. Z dokumentów sejmowych jednoznacznie wynika, że zadeklarowali oni, iż każdy na ten wyjazd jedzie własnym samochodem i pobrali po 2930,15 zł, czyli w sumie prawie 9 tys. zł. Ale w Strasburgu widzieliśmy Hofmana z Rogackim, jak jeżdżą autem należącym do byłego rzecznika PiS. Czyżby więc pojechali jednym samochodem?
Żaden z tych posłów nie odbierał w piątek telefonu, nie odpowiadał na esemesy. A przypomnijmy za to, że Rogacki, który, jak się okazuje, ma sporo na sumieniu, całkiem niedawno złożył wniosek do NIK o. zbadanie zagranicznych wyjazdów wiceminister administracji i cyfryzacji Małgorzaty Olszewskiej. - To tylko świadczy o Rogackim, że to głupek - mówi Włodzimierz Czarzasty (54 l.) z SLD.
Zobacz: Adam Hofman - kanciarz nr 1 odstrzelony!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail