Wypadek zakorkował drogę. Z pomocą zwierzakowi przyjechał lekarz weterynarii i specjalna laweta. Gdy ładowano go na lawetę, ruch został wstrzymany. – Pierwsze zgłoszenie otrzymaliśmy o 5:33, a o 8:30 było już po zdarzeniu. Lekarz uśpił łosia, przewieziono go do lasów w dzielnicy Maczki. Nie przypominam sobie, by w Sosnowcu ktoś wjechał w łosia – informuje mł. Asp. Roman Białas. Początkowo myślano, że łoś znajduje się na terenie działania policji z Dąbrowy Górniczej. – Ale to nie był „nasz łoś”. U nas co roku dochodzi do kilkudziesięciu kolizji z udziałem zwierząt, najczęściej saren i dzików. Kilka lat temu, również na DK 94, samochód osobowy wjechał w samicę łosia, ważyła kilkaset kilogramów. Wpadła przez szybę do środka auta. Klempa nie przeżyła, kierowca przeżył – opowiada st. asp. Mariusz Miszczyk, rzecznik dąbrowskiej policji.
Jedź łośstrożnie, bo możesz wjechać w łosia i będzie problem
2019-05-08
9:36
We wtorek (8 maja) na ruchliwej Drodze Krajowej 94, między Dąbrową Górniczą a Sosnowcem auto potrąciło dorodnego łosia. Interweniował lekarz weterynarii. Zwierzę przeżyło. Kierowca też wyszedł cało z tego spotkania.
Przeczytaj także: