O niesamowitej historii Kacpra pisaliśmy już kilka tygodni temu. Utalentowany chłopak ze wsi Dalno w woj. zachodniopomorskim w lipcu trafił na tygodniowy obóz do ośrodka Milanu.
- I teraz zadzwonili, że czekają na Kacpra w Mediolanie - opowiada podekscytowany trener Janusz Skrobiński. - Byłem szczęśliwy i... wystraszony. Bałem się, czy wystarczy nam pieniędzy na podróż - zdradza. - Włosi nawet pytali, czy poradzimy sobie finansowo, ale wtedy myślałem tylko o szansie, która spada z nieba Kacprowi. Nie troszczyłem się o pieniądze - tłumaczy Skrobiński. - Na szczęście problemy mamy z głowy i już w sobotę Kacprowi znów przyjrzą się skauci Milanu. On ma szansę, by dostać się do akademii i zostać w Mediolanie na dłużej - kończy.