Dlaczego Joanna Kluzik-Roskowska znalazła się pod ostrzałem lidera swojego ugrupowania? Czyżby władze PiS obawiały się, że może stworzyć niebezpieczną konkurencję dla skostniałej struktury partii? Sprawdziliśmy czy zagrożenie jest realne - oto wyniki:
Blisko 14 procent Polaków zagłosowałoby na partię założoną przez Joannę Kluzik-Rostkowską (47 l.) i innych polityków liberalnego skrzydła PiS odsuniętych w ostatnich tygodniach przez Jarosława Kaczyńskiego (61 l.) - wynika z najnowszego sondażu Homo Homini przygotowanego na zlecenie "Super Expressu".
Przeczytaj koniecznie: Nelli Rokita kontra Joanna Kluzik-Rostkowska: Wielka wojna dam PiS-u
Ciekawostką jest fakt, że o nowym ugrupowaniu ciepło wypowiada się aż 29 procent sympatyków PiS. Jarosław Kaczyński ma o czym myśleć. A co zrobi Kluzik-Rostkowska?
Z sondaży jednoznacznie wynika, że partia Kluzik-Rostkowskiej i spółki stałaby się czwartą siłą w Sejmie. Pokusa wyjścia z PiS jest więc duża.
Nieoficjalnie mówi się, że wewnętrzna grupa oponentów Kaczyńskiego liczy około 30 osób. Wśród nich są oprócz Kluzik-Rostkowskiej m.in.: Marek Migalski, Paweł Poncyljusz, Mariusz Kamiński, Adam Hofman, Elżbieta Jakubiak, Jan Ołdakowski, Tadeusz Cymański, Paweł Kowal oraz Lena Dąbkowska-Cichocka.
Niewykluczone, że mogą do niej dołączyć dwaj PiS-owsy specjaliści od kampanii - Adam Bielan i Michał Kamiński. Od wyborów nie pokazują się publicznie. Przypadek?
Oficjalnie krytycy Kaczyńskiego nie chcą zabierać głosu. Od odpowiedzi nie ucieka za to Marek Migalski, europoseł, jeszcze do niedawna związany z PiS. - To jest bardzo sympatyczny wynik dla inicjatywy, która nie istnieje - uśmiecha się dr Marek Migalski. Zupełnie poważnie dodaje jednak. - Ten sondaż pokazuje, że rację mają także osoby, które mówią, że im PiS bardziej pluralistyczny, tym lepiej. Widać też, że nie wszyscy są zadowoleni z obecnej linii. Aż jedna trzecia wyborców PiS chce uśmiechniętej twarzy partii z kampanii wyborczej. Warto się nad tym zastanowić - mówi europoseł. Ostrożniej wypowiada się Joanna Kluzik-Rostkowska. - Ten sondaż bardzo mnie cieszy, bo pokazuje, że mogę być przydatna dla PiS - mówi posłanka.
Według Wojciecha Jabłońskiego, politologa z Uniwersytetu Warszawskiego, polskie społeczeństwo jest znudzone sceną polityczną. Wypatruje nowego ugrupowania, bez względu na to, czy będzie to partia Dody, czy Kluzik-Rostkowskiej. - Dobre notowania tego ugrupowania to zasługa efektu nowości.
Bardziej znaczące jest to, że aż 1/3 elektoratu Prawa i Sprawiedliwości chciałaby poprzeć łagodniejszą wersję PiS właśnie z Kluzik-Rostkowską na czele - stwierdza Jabłoński.
Patrz też: Kluzik- Rostkowska: Nie chcę być w partii podporządkowanej przywódcy. Nie rozumiem Kaczyńskiego
Czy taka partia powstanie? - Jeśli już, to po przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. Wtedy może zacząć się prawdziwy szum w PiS - dodaje politolog.
13,9% Tyle procent Polaków zagłosowałoby na partię Joanny Kluzik-Rostkowskiej
29% Tyle procent wyborców PiS poparłoby ugrupowanie założone przez Rostkowską