Trwa przesłuchanie mężczyzny zatrzymanego w sprawie zabójstwa w Filharmonii Dolnośląskiej. Nieoficjalnie mówi się, że podejrzany był związany z filharmonią.
W piątek rano w filharmonii w Jeleniej Górze znaleziono dwa ciała: 27-letniej harfistki i 60-letniego portiera. Zwłoki znajdowały się w różnych miejscach, mężczyzny na parterze obok dyżurki a kobiety na piętrze. 27-latka przyjechała do Jeleniej Góry z Warszawy, by zagrać Filharmonii Dolnośląskiej w koncercie "Muzyczne pary".
Na poniedziałek zaplanowano sekcję zwłok obu ofiar. Dopiero jej wyniki ujawnią jak zginęli. Jak ustaliła reporterka RMF FM Barbara Zielińska, nie zginęli od strzału z broni palnej, natomiast nie jest wykluczone, że od ran kłutych zadanych nożem.