Było się do czego przygotowywać, bo wczoraj cała Europa śledziła obrady unijnego parlamentu. W końcu nasz premier Donald Tusk (54 l.) podsumował w wystąpieniu przewodnictwo Polski w Unii Europejskiej.
Stylizacja w stolicy
Buzek wiedząc, że wszystkie oczy będą zwrócone na niego, dobrze przygotował się do wystąpienia. Przygotowania nie ominęły także wizyty u fryzjera. Mimo że były premier na co dzień urzęduje w Brukseli, swoją śnieżnobiałą czuprynę stylizował w Warszawie.
Wymagający klient
Pracownicy salonu "Le Meridien" w warszawskim Hotelu Bristol bardzo chwalą sobie jego wizytę. - Pan Buzek był u nas pierwszy raz. Jest klientem wymagającym, ale bardzo miłym - mówi pan Kuba, który miał przyjemność strzyc szefa Europarlamentu. - Nie miałem niestety możliwości zaproponowania mu nowej fryzury, życzył sobie jedynie kosmetycznej poprawki - przyznaje smutno fryzjer.
Za swój fantastyczny wygląd Jerzy Buzek zapłacił tylko 60 zł, co w Brukseli starczyłoby jedynie na podgolenie baków.