O mały włos nie przepowiedziała synowi kontuzji.
W pierwszym secie Janowicz, próbując dojść do jednej z piłek, potknął się i upadł. Na szczęście skończyło się na lekkim obtarciu łokcia i dłoni.
Pierwszego seta "Jerzyk" wygrał po tie- -breaku, a w drugim jeszcze bardziej kłuł Gawrona, zwyciężając 6:2.
- Jestem w szoku, że awansowałem do półfinału - krótko powiedział po meczu "Jerzyk".
Wcześniej awans do półfinału zapewnił sobie też Łukasz Kubot. Polacy nie wpadają na siebie w tej fazie turnieju.