Zawirowania wokół przetargów na budowę odcinka Drogowej Trasy Średnicowej na terenie Zabrza to już przeszłość. Spór o to, kto powinien budować trasę, rozstrzygnął sąd. Wykonawca robót jest znany, ale na rozpoczęcie prac trzeba jeszcze trochę poczekać. Mimo to spółka budująca trasę zapewnia, że dotrzyma pierwotnych terminów.
Drogowa Trasa Średnicowa została doprowadzona do granicy Zabrza i... stanęła. Wszystko przez protesty, które zgłaszały firmy startujące w przetargach na wybudowanie trasy. To spowodowało poślizg w budowie DTŚ, a spory znalazły finał dopiero w sądzie.
- Wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach rozstrzygnął protest. W następstwie tego wyroku, po ponownym badaniu ofert przetargowych, wybrano wykonawcę - mówi Danuta Żak (36 l.), rzecznik prasowy DTŚ.
Zabrzańską DTŚ-kę ma budować warszawski Budimex Dromex.
Jednak zanim pierwsze łopaty zostaną wbite w plac budowy trasy, musi jeszcze upłynąć trochę czasu. - Podpisanie umowy z wykonawcą zostało wstrzymane, bo zależy od wyników kontroli przetargu, jaką właśnie przeprowadza u nas Urząd Zamówień Publicznych. Kontrola ma się zakończyć we wrześniu -Ęwyjaśnia Danuta Żak.
Mimo tych wszystkich problemów spółka DTŚ zapewnia, że trasa będzie gotowa w planowanym terminie. - Połączenie Drogowej Trasy Średnicowej z autostradą A1 będzie możliwe w 2011 roku - mówi Danuta Żak. - Natomiast w rok później chcemy zakończyć w Gliwicach całą trasę - zapewnia pani rzecznik.