- Prokurator wnosząc apelację od tego orzeczenie, kwestionuje uznanie przez sąd, że wina oskarżonej nie była znaczna i stopień szkodliwości czynu też nie był znaczny - powiedziała tuż po rozprawie rzecznik prasowy opolskiej prokuratury Lidia Sieradzka. Przypomnijmy: Julia Bonk zmarła 13 lutego 2014 roku. We wrześniu do opolskiego sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwo lekarce, która ten poród odbierała. Teraz proces zakończył się, a sąd wydał wyrok. Umorzył sprawę na dwa lata, a Hannie Żwirskiej-Lembrych nakazał wpłacić kwotę 3 tysięcy złotych na cele społeczne i częściowo pokryć koszty sądowe. Sędzia Hubert Frankowski uzasadnił, że podczas porodu nie było jednoznacznych sygnałów wskazujących na to, że coś złego dzieje się z drugą z bliźniaczek. Wpływ na wyrok sądu miała również świetna opinia o wcześniejszej pracy oskarżonej. Jednak teraz apelacja prokuratury może spowodować, że dojdzie do zmiany wyroku.
O szczegółach sprawy możesz przeczytać tutaj: DRAMAT Bartłomieja Bonka! Jego córeczka nie żyje, a sąd umorzył sprawę