Jest kryzys, nie będzie reform

2009-02-01 15:00

Donald Tusk szuka oszczędności, chce znaleźć dokładnie 17 miliardów złotych. Jak to zrobić? Rząd chce zrezygnować z reform, które miały być wdrożone w 2009 roku. Zostaną przesunięte na rok 2010, ale konkretów premier nie podał.

Przez cały piątek premier rozmawiał z ministrami na temat tego, jakie oszczędności zamierzają poczynić w swoich resortach. Po tych rozmowach rząd miał pokazać, na czym chce zaoszczędzić 17 miliardów złotych. Jednak premier nie podał szczegółów, zapowiadając, że powie więcej we wtorek po posiedzeniu rady ministrów.

- Ministerstwa przygotowały budżety mając świadomość, że są one przygotowane na lata tłuste, tymczasem trzeba zdawać sobie sprawę, że najbliższe budżety muszą być obliczone na chude lata - powiedział Donald Tusk na konferencji podsumowującej rozmowy z ministrami.

Wiadomo, że w ramach oszczędności rząd chce wstrzymać reformy, które są zaplanowane na kilka lat i które miały być wdrożone w 2009 roku. Zostaną przesunięte na 2010 rok. Taki los spotka m.in. program wysłania sześciolatków do szkół.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki