Jak donosi dziennik.pl, rząd nie poprze projektu reformy CBA zaproponowanego przez Sojusz Lewicy Demokratycznej. Projekt, którego autorem jest Jan Widacki, przewidywał odwołanie Mariusza Kamińskiego, badania psychiatryczne dla szefów służb oraz przejęcie kontroli nad Biurem przez MSWiA.
A jeszcze wiosną 2008 roku Sebastian Karpiniuk z PO dobrze mówił o projekcie SLD. Dlaczego PO zmieniła zdanie? Oficjalnie przedstawiciele partii krytykują go za próbę "ustawowego rozwiązania kwestii personalnych". Nieoficjalnie może chodzić o rekomendację, jakiej Widacki udzielił byłemu esbekowi, którego powołano na eksperta komisji śledczej ds. nacisków. Poza tym po emisji filmu "Trzech kumpli" o śmierci Stanisława Pyjasa, gdzie widać, jak Widacki broni przed sądem byłych esbeków, politycy Platfromy nie chcą mieć z nim nic wspólnego.