Poszukiwanym świadkiem był kierowca ciężarówki, który widział wypadek byłego ministra spraw zagranicznych. Obywatel Niemiec jechał bezpośrednio za ciężarowym fiatem, w którego uderzył samochód Geremka i próbował nawet udzielić pierwszej pomocy profesorowi i jego pasażerce.
Kierowca rozmawiał również z dziennikarzami, ale nie złożył zeznań na policji. Prokuratura odnalazła go dzięki pomocy Interpolu.
W poniedziałek okaże się, czy w ogóle jego zeznania pomogą w śledztwie. Prokuratura nie powołała jeszcze biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków samochodowych. Ma to nastąpić po zakończeniu innych czynności, czyli po przesłuchaniu świadka oraz przedstawieniu opinii biegłych z zakładu medycyny sądowej dotyczącej obrażeń, jakie odniosły pozostałe osoby biorące udział w wypadku.
Na początku miesiąca prokurator prowadzący sprawę przesłuchał kierowcę fiata ducato, z którym zderzyło się auto prowadzone przez Bronisława Geremka. Mężczyzna zeznał, że nie pamięta okoliczności wypadku.
Profesor Geremek zginął 13 lipca na drodze koło Nowego Tomyśla. Prowadzone przez niego auto niespodziewanie zjechało na przeciwległy pas ruchu i zderzyło się z nadjeżdżającym z naprzeciwka fiatem ducato.