O uzasadnienie orzeczenia sądu ws. Mariusza Trynkiewicza wnioskował jego adwokat, Mariusz Lewandowski. Prawnik zaznaczał wielokrotnie, że zamierza złożyć zażalenie na decyzję sądu, zgodnie z którą Trynkiewicz miałby trafić do ośrodka zamkniętego w Gostyninie.
Taka decyzja zapadła 3 marca, w czasie posiedzenia Sądu Okręgowego w Rzeszowie. Trynkiewicza uznano wówczas za osobę stwarzającą zagrożenie i nakazano umieszczenie go w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym.
Od chwili gdy pełnomocnik Trynkiewicza otrzyma liczące 40 stron uzasadnienie będzie miał 14 dni na złożenie zażalenia na orzeczenie sądu. Nie wiadomo więc kiedy - jeśli w ogóle - Trynkiewicz znów trafi pod klucz.
Już po zakończeniu posiedzenia sądu 3 marca Lewandowski tłumaczył, że jego zażalenie będzie dotyczyło opinii biegłych, których opierał się sąd. Zostały one wydane na podstawie rozmowy z Mariuszem Trynkiewiczem, jego akt osobowych, książki zdrowia oraz opinii biegłych sprzed 25 lat - przypomina Onet. Adwokat twierdzi, że opinia wydana w oparciu o - być może - nieaktualne już informacje oraz inne, zebrane zbyt krótkim czasie, nie powinna stanowić o losie jego klienta. Jego zdaniem, Mariusz Trynkiewicz powinien zostać poddany obserwacji.
Zobacz też: Mariusz Trynkiewicz nie chce mieć nic wspólnego z matką?!
Mariusz Trynkiewicz to pierwszy przestępca objęty ustawa o przymusowej izolacji. W 1989 r. został skazany za zgwałcenie i zabójstwo czterech chłopców z Piotrkowa Trybunalskiego. Początkowo na śmierć, jednak na mocy amnestii karę zamieniono na 25 lat pozbawienia wolności. W lutym wyszedł na wolność.
Czytaj również: Mariusz Trynkiewicz: KIEDY będą NOWE INFORMACJE o losie pedofila mordercy?