Zastosował przy tym nadzwyczajne złagodzenie kary i wymierzył wyrok 10 lat więzienia. Sąd przyjął argumenty adwokata Damiana R., w których ten wskazywał, że oskarżony działał w obronie koniecznej. Bronił się przed napastnikami, którzy wtargnęli do jego mieszkania uzbrojeni w pałkę teleskopową i pistolet pneumatyczny.
Nie miał wątpliwości, że zdarzenie z 9 marca 2012 r. było napadem na Damiana R. i zaatakowany miał prawo się bronić. Jednak obrona powinna być proporcjonalna do zachowań napastników, a nie była. Damian R. ciężko zranił Sebastiana G. (23 l.) i Dawida P. (22 l.) nożem kuchennym, zadając im ciosy na oślep. Próbowali uciec, ale obaj zmarli.