Jesteśmy bardzo mocni

2009-07-13 4:00

Dziś na torze w Peterborough polscy żużlowcy będą walczyć o awans do finału DPŚ z zespołami Australii, Wielkiej Brytanii i Słowenii.

Bezpośrednio do finału (18 lipca w Lesznie) trafią tylko zwycięzcy. Drugą i trzecią drużynę czeka baraż (16 lipca, też w Lesznie). Trener reprezentacji Polski Marek Cieślak (59 l.) nie chce niczego obiecywać, ale jest dobrej myśli.

- W drużynie wszystko jest OK. Wszyscy są zdrowi i mocno zmobilizowani - opowiada. Jednak to nie biało-czerwoni, ale Australijczycy są faworytami dzisiejszych zawodów.

- Z tymi faworytami to bym uważał. Czy Rosjanie, którzy wygrali pierwszy półfinał, byli w nim faworytami? I tak zawsze wszystko okazuje się na torze. Jedyne, czego jestem pewien, tego że naprawdę jesteśmy bardzo mocni - kończy Cieślak.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają