Nie powiedział też, że planuje dopłynąć na drugi brzeg i raczyć się piwkiem w tamtejszym barze... No i zaczęło się. Przerażona nieobecnością męża kobieta wezwała na pomoc strażaków, którzy szybko wzięli się za szukanie topielca. Tymczasem po kilku godzinach topielec znalazł się sam - przyspacerował lekkim krokiem zwabiony zamieszaniem związanym z jego osobą.
Jezioro Białe pod Włodawą: Popłynął w barze, żona myślała, że utonął
2011-08-26
4:00
Wypoczywający nad Jeziorem Białym pod Włodawą 36-latek poszedł nurkować z kamerą podwodną. Problem w tym, że zapomniał powiedzieć o tym fakcie opalającej się na plaży żonie.