Kaczyńska w rozmowie z jednym z tygodników stwierdziła, że PJN "nie ma prawa do dziedzictwa" po jej ojcu. W rozmowie z "SE" Poncyljusz stwierdził, że "jej zdrowie psychiczne najwyraźniej szwankuje".
Dziennikarz RMF FM Konrad Piasecki w programie "Kontrwywiad" pytał o to wczoraj szefową PJN Joannę Kluzik-Rostkowską (48 l.). - Nie chcę się do tego odnosić. Marta Kaczyńska, którą ja lubię, cenię, szanuję jest prywatną osobą, ja jestem politykiem, i tyle - odpowiedziała.
Przeczytaj koniecznie: Marta Kaczyńska: Mojemu tacie należy się pomnik za zasługi dla Polski. TAK czy NIE?
Oburzenia wypowiedzią Poncyljusza nie kryją posłowie PiS. - Posłowi Poncyljuszowi należy się dłuższy urlop, najlepiej gdzieś w Ciechocinku. PJN w sondażach nie przekracza granicy błędu statystycznego, stąd więc takie emocje. Takie wypowiedzi są niedopuszczalne. Tym bardziej że Paweł, który błyszczał w kampanii prezydenckiej prezesa, tak wiele mu zawdzięcza. Powinien mieć więcej szacunku do jego rodziny - grzmi Brudziński.