Dzień przed exposé i zaprzysiężeniem gabinetu premier zaprezentował skład Rady Ministrów. - Ma pozytywną szajbę, jeśli chodzi o deregulację, która pozwoli odblokować polską gospodarkę - właśnie tak Donald Tusk uzasadniał powołanie Jarosława Gowina na ministra sprawiedliwości.
- Z tym nie wiąże się żaden kontekst polityczny - zapewniał szef PO, zaprzeczając spekulacjom, iż wybór Gowina to próba przeciągnięcia na swoją stronę człowieka Schetyny, który nie jest prawnikiem.
Mucha ćwiczy karate, zajmie się sportem
Z kolei jeśli chodzi o Muchę, szef rządu tylko komplementował. - To osoba, która jest wszechstronnie przygotowana do pełnienia funkcji publicznych. Jest wykształcona, zna angielski, ma polityczne doświadczenia - mówił premier, zwracając uwagę także na to, że Mucha zna się na sporcie bo... trenowała karate.
Tusk zapomniał o jej szokującej wypowiedzi, kiedy stwierdziła, że niektórzy emeryci chodzą do lekarza dla rozrywki! Nowym politykiem w rządzie jest także Jacek Cichocki (40 l.), który z Kancelarii Premiera, gdzie pracował m.in. jako sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych, teraz będzie pełnił funkcję szefa MSW.
Reformę zdrowia po Ewie Kopacz (55 l.), która została marszałkiem Sejmu, dokończy Bartosz Arłukowicz. A przecież to on jeszcze niedawno - jako poseł SLD - był zdecydowanym krytykiem zdrowotnych reform PO. - Panta rhei (z łac. - wszystko płynie) - skomentował Tusk pytany o cudowną przemianę poglądów Arłukowicza.
Do rządu powraca Sławomir Nowak (37 l.), który zostanie ministrem transportu. Nowymi osobami w resortach są także Krystyna Szumilas (55 l.), która pokieruje edukacją, i Mikołaj Budzanowski (40 l.), który zajmie się Skarbem Państwa.
Do tej pory w tych resortach zajmowali stanowiska sekretarzy stanu. Z funkcji wiceministra gospodarki na szefa resortu środowiska awansował Marcin Korolec (44 l.). Natomiast z Kancelarii Premiera do resortu administracji i cyfryzacji Donald Tusk przesunął Michała Boniego (57 l.). Nową osobą w rządzie jest także desygnowany przez PSL na ministra pracy Władysław Kosiniak-Kamysz (30 l.).
Schetyna za burtą
Aż 8 ministrów starego gabinetu pozostanie na stanowiskach. Fotel traci minister Julia Pitera, która nieudolnie walczyła z korupcją. Ale zdecydowanie największym przegranym jest Schetyna. - Będzie moim bardzo bliskim współpracownikiem, jeśli chodzi o prowadzenie prac w PO - mówił wczoraj Tusk. - To są decyzje premiera i odpowiedzialność. Bardzo ciekawe i nazwiska. Zobaczymy, jak to będzie wyglądać w rzeczywistości, bo to zawsze życie weryfikuje - skomentował były wicepremier, były minister spraw wewnętrznych i administracji i były marszałek, czyli poseł Grze
Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak (52 l.)
Minister finansów Jacek Rostowski (60 l.)
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski (48 l.)
Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak (44 l.)
Minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki (40 l.)
Minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomir Nowak (37 l.)
Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz (40 l.)
Minister pracy Władysław Kosiniak- -Kamysz (30 l.)
Minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska (47 l.)
Minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka (55 l.)
Minister edukacji Krystyna Szumilas (55 l.)
Minister rolnictwa Marek Sawicki (53 l.)
Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni (57 l.)
Minister Skarbu Państwa Mikołaj Budzanowski (40 l.)
Minister środowiska Marcin Korolec (44 l.)
Minister kultury Bogdan Zdrojewski (54 l.)
Szef Kancelarii Premiera i szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Tomasz Arabski (43 l.)
Jarosław Gowin minister sprawiedliwości
Ten doktor historii filozofii zajmie się naprawianiem polskiego prawa. Do tej pory dał się poznać raczej jako główny obrońca w PO katolickich wartości oraz zaufany człowiek Grzegorza Schetyny. Należał do największych krytyków Donalda Tuska w partii. Podczas rozmów z amerykańskimi dyplomatami Gowin mówił, że Tusk musi odejść, jeśli PO przegra wybory w 2007. Premier, gdy tylko usłyszał o tej krytyce, to podobno chciał wyrzucić Gowina z PO. Teraz zrobił go ministrem.
Joanna mucha minister sportu
Doktor nauk ekonomicznych. W ostatnim czasie zasłynęła kontrowersyjną wypowiedzią o emerytach: "starsi ludzie są przyzwyczajeni do traktowania wizyty u lekarza co dwa tygodnie jako rozrywki". W przeszłości trenowała karate. Niedawno się rozwiodła. Dwójka dzieci została z byłym mężem w Lublinie.