Kaczyńskiego musiało to zaboleć. Co teraz zrobi?
- To była jedna z najgorszych i najbardziej egoistycznych kampanii wyborczych, w jakich brałam udział. Trzeba rozliczyć osoby, które ją prowadziły - zagrzmiała w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Szczypińska. Jednoznacznie poparła byłego ministra sprawiedliwości, który tuż po wyborach zażądał głów Adama Bielana (35 l.) i Michała Kamińskiego (37 l.), PiS-owskich speców od kampanii wyborczej. W rozmowie z "SE" Szczypińska mówi krótko: - Podpisuję się pod tym, co mówi Zbigniew Ziobro.
W podobnym tonie wypowiada się co najmniej kilkunastu rozgoryczonych działaczy PiS. A co na to Kaczyński? W poniedziałek bezpardonowo skrytykował Ziobrę i wziął w obronę partyjnych spin-doktorów. A co zrobi ze Szczypińską? Ich zażyłość od lat wykracza poza zwykłe koleżeństwo. Szczypińska jest bodaj jedyną posłanką PiS, która zna mamę braci Kaczyńskich, Jadwigę. W wielu wywiadach przekonywała, że szef PiS jest dla niej mężczyzną idealnym. W Sejmie wpatrywała się w niego jak w obrazek i przy każdej okazji wpadała w ramiona. Także Kaczyński nie pozostał obojętny na zaloty posłanki. Z nieczułego sztywniaka przemieniał się w ciepłego romea. Zaczął częściej odwiedzać fryzjera, a stare buty z pourywanymi sznurówkami zamienił na eleganckie lakierki. W Sejmie gruchnęła nawet wiadomość o rychłym ślubie prezesa. - Wierzę w przeznaczenie. A nigdy nie wiadomo, co nam w gwiazdach zapisane - mitygowała się pani Jola.
Wczoraj jednak stanęła po stronie Ziobry. A Jarosław Kaczyński źle reaguje na zdrady. Czy będzie dla Szczypińskiej tak samo bezwzględny jak dla Ziobry, którego odesłał do kąta i książek?