Jolanta C. najpierw porzuciła dziecko w krzakach, a teraz chce je odzyskać?! Bezczelna!

2014-07-31 12:43

Urodziła dziecko w pracy i wyrzuciła je w krzaki. Zakrwawione maleństwo przez dwa dni cierpiało w potwornym upale, zanim je znaleziono. Cudem przeżyło. A jego matka? Gdy noworodka reanimowano w elbląskim szpitalu, Jolanta C. (30 l.) spokojnie relaksowała się w ogrodzie rodzinnego domu we wsi Wiewiórki (woj. warmińsko-mazurskie). Sumienie ruszyło ją dopiero po naszym artykule. Odwiedziła córeczkę i oddała krew, żeby dowieść, że to jej dziecko.

Maleństwo leży w inkubatorze pod troskliwą opieką lekarzy ze Szpitala Wojewódzkiego w Elblągu. Ma status pacjenta o nieznanym nazwisku. Wiadomo, że urodziła je Jolanta C., ale muszą to potwierdzić badania krwi. Właśnie w tym celu kobieta przyjechała do szpitala. - Przy okazji przyszła zobaczyć córeczkę - potwierdza dr Barbara Chomik, ordynator oddziału noworodków. Przypomnijmy: kobieta była w siódmym miesiącu ciąży, gdy podczas nocnej zmiany w pracy zaczęła rodzić. Wyszła z hali produkcyjnej, urodziła dziecko pod płotem zakładu i wyrzuciła je w krzaki. Maleństwo leżało tam dwa dni. Znaleziono je dosłownie w ostatniej chwili...

Wyrzuciła dziecko w krzaki - prokuratura postawiła jej zarzut usiłowania zabójstwa

Prokuratura postawiła Jolancie C. zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi jej do pięciu lat więzienia. - Sprawę opieki nad dzieckiem rozstrzygnie sąd. Poprosiliśmy, żeby kurator sądowy sprawdził, co dzieje się w rodzinie Joanny C. Kobieta ma już siedmioletniego syna - powiedział nam Grzegorz Motyka-Radłowski, zastępca prokuratora rejonowego w Iławie. Joanna C. jest znana ze swobodnych obyczajów. Według sąsiadów często zmienia adoratorów i nie ma stałego partnera.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

To ja znalazłem maleństwo

- Przeszukiwaliśmy z kolegą jakieś chaszcze. W krzakach pod płotem dostrzegłem niemowlę. Było całe w zaschniętej krwi. Łapało nas za palce rączkami. Kolega owinął je w koszulę i zaniósł do karetki - mówi policjant Dawid Sławiński (30 l.). EWJ

Czytaj: Noworodek leżał DWA DNI w krzakach, bo wyrzuciła go matka! Dziecko cudem przeżyło

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki