-W historii PRL-u pozostał tylko jako grabarz Polskiej Partii Socjalistycznej, wieloletni, ale "malowany" premier, a wreszcie ten z jej przywódców, który dwukrotnie w przełomowych momentach robotniczych rebelii - w latach 1956 i 1970 - wzywał do krwawej z nimi rozprawy – o Cyrankiewiczu pisze Paweł Wieczorkiewicz, współautor książki "Kto rządził Polską? Nowy poczet władców - od początków do XXI wieku".
Józef Cyrankiewicz przyszedł na świat 23 kwietnia 1911 r. w Tarnowie, w rodzinie inteligenckiej. Abolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Był członkiem Polskiej Partii Socjalistycznej, a od 1935 r. pełnił funkcję sekretarza Okręgowego Komitetu Robotniczego PPS w Krakowie. W czasie wojny był oficerem rezerwu artylerii. Po zwolnieniu z niemieckiej niewoli zaangażował sie w konspirację. Kierował wówczas komitetem Krakowskim PPS-WRN (Wolność Równość Niepodległość).
W 9441 roku został aresztowany przez Niemców i trafił do obozu w Auschwitz. Po zkaończeniu wojny stanął po stronie komunistów i – dzięki sfałszowanym wyborom – w 1947 stanął również na czele ich rządu. Funkcję premiera sprawował niemal ciągle (z przerwą w latach 1952-1954) do 1970 roku, dzięki czemu zyskał przydomek "wiecznego premiera".
- Cyrankiewicz, prywatnie kulturalny i cieszący się powodzeniem u kobiet mężczyzna, jako premier milcząco zgadzał się na bierutowski terror. Zaciekle zwalczał Kościół katolicki. W 1968 roku wystąpił przeciw protestującym studentom, a w 1970 roku opowiedział się za krwawą rozprawą z protestującymi na Wybrzeżu robotnikami – ocenia Cyrankiewicza redakcja Rzeczpospolita.pl. To właśnie krwawa pacyfikacja robotników spowodowała, że Cyrankiewicz musiał odejść ze stanowiska. Parę lat później całkowicie odszedł od czynnej polityki. Zmarł w styczniu 1989 roku, przed rozpoczęciem obrad Okrągłego Stołu.