- W Polsce to nie społeczeństwo, ale rząd wreszcie powinien się przebudzić, zwłaszcza w kontekście nadchodzących kryzysów i załamań - podkreśla Oleksy. - Premier Tusk czy ministrowie Sikorski i Rostowski co chwilę ogłaszają coś na Europę. A nie proponują żadnej odpowiedzi na kryzys w kraju - uważa były premier. - To dziwne, tym bardziej że co innego mówią w Europie, a co innego u nas - dodaje.
Oleksy odnosi się również do słów Kwaśniewskiego, który oznajmił, że mógłby zostać premierem, ale tylko w wypadku gdy sytuacja będzie "dramatycznie kryzysowa". - Sytuacja kryzysu będzie działać na jego korzyść i świadomie tak się ulokował. Wtedy taka zmiana byłaby też zgodna z oczekiwaniami społecznymi. A odpowiedź na te oczekiwania to jest jego wielki talent - tłumaczy. Z sondażu przeprowadzonego przez "Wprost" wynika, że nowym premierem po Donaldzie Tusku powinien zostać właśnie Aleksander Kwaśniewski. Jego kandydaturę poparło 21 proc. Polaków. Za byłym prezydentem uplasowali się Jarosław Kaczyński, który uzyskał 13 proc. poparcia i Radosław Sikorski oraz Janusz Palikot, którzy uzyskali po 9 proc. poparcia.