Małgorzata (46 l.) i Józef (+57 l.) pojawili się w Jarosławiu 13 grudnia. Nie umieli powiedzieć, jak długo są bezdomnymi. Twierdzili, że mają rodziny, ale do życia na ulicy zmusiła ich sytuacja. Koczowali w krzakach przy ul. Żołnierskiej. Nie chcieli pomocy. Stanowczo odmówili strażnikom miejskim, którzy próbowali ich umieścić w ośrodku dla bezdomnych. - Tam nas rozdzielą. A my chcemy być razem. Rozgrzeje nas miłość - argumentował Józef. Ale miłość nie przemogła 20-stopniowego mrozu. 2 stycznia na ulicy znaleziono ciało Józefa. Umarł z wychłodzenia. Nie wrócił już do swojej partnerki pod starą kołdrę rozłożoną na trawie...
Siarczyste mrozy są śmiertelnie niebezpieczne. Tylko od soboty zabiły 24 osoby. Od 1 listopada niskie temperatury spowodowały śmierć 62 osób.
Zobacz: Mróz ZABIJA bezdomnych