Julia Jasionowska z miejscowości Krzywe: Pomóżcie mi pokonać białaczkę

2012-11-06 3:00

Choroba pojawiła się w życiu Julki Jasionowskiej (9 l.) wtedy, gdy dziewczynka czuła się przeszczęśliwa. Jednak w jednej chwili wakacje nad morzem musiała zamienić na szpitalne łóżko, skomplikowane zabiegi i walkę o każdy dzień.

To były wymarzone wakacje Julki. Mieszkająca w miejscowości Krzywe koło Suwałk (woj. podlaskie) dziewczynka pierwszy raz pojechała z rodzicami nad morze. Biegała po plaży, zbierała muszelki i nic nie wskazywało na to, że za parę dni wszystko się zmieni. Gdy rodzina wróciła z wakacji do domu, Julka nagle źle się poczuła. Wydawało się, że jest przeziębiona lub co najwyżej ma świnkę. Ale lekarz badający dziewczynkę zaczął coś podejrzewać i skierował ją do specjalistów w Białymstoku. Tam okazało się, że Julia choruje na białaczkę limfoblastyczną.

Zaczęła się walka o życie - punkcje, pobieranie szpiku, sterydy, chemioterapia... Stan dziecka pogarszał się z dnia na dzień. W dodatku okazało się, że nikt z bliskich dziewczynki nie może zostać dawcą szpiku. A żeby Julka mogła choć na parę dni pobyć w domu, trzeba było zapewnić jej sterylne warunki. - Ale było warto, bo znów czuliśmy się szczęśliwi - opowiada tata dziecka. Teraz potrzeba pieniędzy, żeby życie Julki było takie jak dawniej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki