A kasę pani minister teraz wisi nam - "Super Expressowi", bo to my przesłaliśmy na konto Kancelarii Premiera należność za jej prywatny przejazd rządową limuzyną. Niestety, jak widać pani minister swoich wierzycieli ma w nosie, bo do dziś nie skontaktowała się z nami w sprawie długu.
Pani minister, proszę nam zwrócić nasze pieniądze! Dzisiaj wyślemy pani oficjalne wezwanie do zapłaty i od tego momentu zmuszeni będziemy naliczać pani odsetki.