Jurna staruszka schwytała złodzieja. Wybiegła za nim z kiosku!

2015-01-02 16:17

Co za odwaga! 70-letnia Urszula Tomaszewska z Żor (woj. śląskie) w brawurowy sposób złapała złodzieja, któy próbował obrabować kiosk.

Pani Urszula pracuje w jednym z kiosków w Żorach. Pewnego dnia, gdy staruszka stała za ladą, do sklepu wszedł tajemniczy mężczyzna. Klient zachowywał się co najmniej dziwacznie. - Zda­wa­ło mi się, że jest pi­ja­ny albo pod wpły­wem nar­ko­ty­ków. Mówił coś do sie­bie. Nagle wszedł za ladę i za­czął do­bie­rać się do ka­set­ki z pie­niędz­mi. Ode­pchnę­łam go raz, drugi... - relacjonuje pani Urszula.

Sprawdź: Zaginieni bracia z Mokobód. Rodzice do końca wierzyli, że Marcin i Paweł są w Warszawie

Przerażona sprzedawczyni zaczęła wołać o pomoc. - Usły­sza­ła mnie pani Gra­ży­na, które sprzą­ta w po­bli­skiej spół­dziel­ni miesz­ka­nio­wej. Wbie­gła do kio­sku i razem trzy­ma­ły­śmy zło­dzie­ja. Na chwi­lę się wy­rwał i i wy­biegł z kio­sku, ale go do­pa­dły­śmy! Potem wy­krę­ci­łam 112, za­sta­wi­ły­śmy drzwi i po­cze­ka­li­śmy na przy­jazd po­li­cji – kontynuuje dzielna 70-latka.

Po kilku chwilach na miejscu zjawił się patrol policji. Funkcjonariusze nie mieli jednak dużo pracy. A wszystko dzięki rezolutnym kobietom, którym odwagi mógłby pozazdrościć niejeden 20-latek!

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

 

Patrol policji miał ułatwione zadanie: złodziej podany był niemal na tacy. – Po 16 oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o napadzie na kiosk i natychmiast na miejsce skierował policjantów. Interweniujący zastali dwie kobiety: 70-letnią sprzedawczynię oraz 49-letnią pracownicę spółdzielni. Złodziej, którego złapała starsza pani, przyznał się do winy. Grozi mu 10 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki