Ełk: Kacperek został sam na świecie, bo ojciec zadźgał jego mamusię i babcię

2011-03-02 21:00

Półtoraroczny Kacperek niewiele rozumie z krwawego dramatu, jaki rozegrał się na jego oczach. Ale te sceny zapewne będą wracać do niego w koszmarach sennych przez całe życie. Jego tata Adam B. (26 l.) wielkim kuchennym nożem zabił mamę Julitę O. (+20 l.) i babcię Beatę O. (+45 l.). Chłopiec został sam jak palec.

Kiedy w poniedziałek Adam B. przyszedł do domu Julity O. zobaczyć się z Kacperkiem, usłyszał, że ma zrzec się praw ojcowskich. Na te słowa Adam B. zagroził, że szybciej wszystkich zabije i sam odbierze sobie życie, niż pozwoli, żeby kto inny był tatą Kacperka. Gniew zupełnie pozbawił go rozumu. Rozjuszony wodził błędnym wzrokiem wokół siebie. Przestał zwracać uwagę nawet na płacz synka, którego Julita O. wzięła na ręce.

Krwawa jatka

- Wynoś się z naszego domu, bo wezwę policję - zagroziła niedoszła teściowa Beata O. Oszalały ojciec zamienił się na te słowa w krwiożerczą bestię. Chwycił gigantyczny nóż kuchenny, który leżał na stole. Bez słowa, z oczami płonącymi nienawiścią, zadał potężny cios babci swojego synka. Po uderzeniu kobieta upadła bez życia w kałuży krwi.

Przerażona mama Kacperka przytuliła synka do serca i rzuciła się do ucieczki. Ale Adam B. jednym susem doskoczył do kobiety, którą kiedyś tak bardzo kochał. Uderzenie noża było tak silne, że ostrze przebiło na wylot ciało kobiety. Dopiero zaalarmowane krzykami sąsiadki przepłoszyły mordercę.

Przeczytaj koniecznie: Dolnośląskie: 3-letni Kamilek 2 miesiące spał z trupem mamy

A on postanowił przypieczętować swój los i popełnić samobójstwo. Przeszkodzili mu jednak w tym policjanci, którzy dopadli go na Witynach (woj. warmińsko-mazurskie).

Chciał widywać syna

Co sprawiło, że kochający ojciec zamienił się w mordercę? Kilka miesięcy temu Adam B. stracił pracę i wyprowadził się do swojej matki w małej wiosce pod Ełkiem. Nie był w stanie płacić alimentów, ale bardzo chciał widywać synka. Jednak mama chłopczyka uznała, że do takich spotkań nie dojdzie. Adam B. szalał z rozpaczy, wściekał się, a w końcu posunął się do zbrodni. Teraz grozi mu dożywocie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają