Umorzenie śledztwa w sprawie przecieków o planowanej akcji CBA w ministerstwie rolnictwa wyraźnie poprawiło byłemu ministrowi humor. Kaczmarek, który był gościem radia ZET, nie tylko triumfował, ale i atakował. Dostało się przede wszystkim prokuratorowi Engelkingowi, który prowadził pamiętną konferencję prasową, na której pokazano nagrania z hotelu Marriott.
- Chciałbym zadedykować panu Engelkingowi art. 829 kodeksu postępowania cywilnego, bo wpisał się w osądzanie mnie na konferencji. Mam nadzieję, że Engelking kupi sobie kozę, bo dłużnik może pozostać tylko z kozą - ironizował Kaczmarek. Oznacza to jednak, że były szef MSWiA najprawdopodobniej zamierza wytoczyć Engelkingowi cywilny proces i będzie domagał się odszkodowania.
Mimochodem oberwało się również Mariuszowi Kamińskiemu, byłemu szefowi CBA. - Przypominam sobie niedawną wypowiedź niejakiego podejrzanego pana Kamińskiego, który stwierdził, że władze nie mogą opluwać bezkarnie ludzi, a w tamtym czasie bezkarnie takie opluwanie miało miejsce - podsumował Kaczmarek.
Kaczmarek do Engelkinga: Kup kozę!
2009-12-01
12:59
Janusz Kaczmarek triumfuje i to w stylu, którego nie da się nie zauważyć. Były szef MSWiA już zapowiada, że za oczernienie go na pamiętnej multimedialnej konferencji puści prokuratora Engelkinga w skarpetkach, ewentualnie z kozą - jeśli ten zdecyduje się ją kupić. Bo kozy komornik dłużnikowi zabrać nie może.