- Tę akcyzę można po prostu obniżyć. Jeżeli się ją obniży, to spadnie także cena benzyny. Tą metodą można pomóc tym zwykłym Polakom, którzy mają dzisiaj duże wydatki - przekonywał prezes PiS.
Na reakcje szefa rządu nie trzeba było długo czekać.
- Jarosław Kaczyński pasowałby do Pchły Szachrajki, a nie poważnego polityka - odparowywał premier, podkreślając, że to rząd PiS bez uzasadnienia podniósł akcyzę na paliwa o 25 gr.