Jarosław Kaczyński stwierdził na środowej konferencji prasowej, że jego zdaniem niezbędne jest stworzenie specjalnej ustawy o wyjaśnieniu katastrofy smoleńskiej.
- Potrzebna jest ustawa o wyjaśnieniu katastrofy smoleńskiej, która by przewidywała pewne, nawet bardzo daleko idące, możliwości. Sprawa jest całkowicie porównywalna z atakiem w Nowym Jorku i Waszyngtonie, z tym słynnym atakiem.
Nie ma wątpliwości, że prezes PiS miał na myśli atak terrorystyczny na World Trade Center z 11 września 2001 roku. Polityk zaznaczył również, że Amerykanie w swoim śledztwie zastosowali "pewne nadzwyczajne metody" i ustawa o wyjaśnieniu katastrofy również powinna takie metodyprzewidywać.
Zobacz też: Katastrofa smoleńska: czwarta rocznica. Program obchodów IV rocznicy katastrofy smoleńskiej
- Oni wtedy zastosowali pewne nadzwyczajne metody i te nadzwyczajne metody powinny także tutaj być zastosowane- mówił Kaczyński.
Katastrofa smoleńska
Jednak na propozycjach i porównaniach Kaczyński nie poprzestał. Oskarżył polski wymiar sprawiedliwości o niekompetencję w prowadzeniu śledztwa ws. wyjaśnienia przyczyn katastrofy. Stwierdził, że ma on „zerową wiarygodność” i zaznaczył, że "trzeba wszystko zacząć od początku".
-To jest wiarygodność zera, trzeba wszystko zacząć od początku, w normalnych warunkach, w takich, w jakich zwykle prowadzi się w praworządnych państwach śledztwa – czytamy na portalu „tvn24.pl” fragment jego wypowiedzi ze środowej konferencji prasowej.
Czytaj również: Katastrofa Smoleńska: Na pokładzie tupolewa nie było wybuchu. To ostateczna ekspertyza