Po starciu Jerzego Millera z Antonim Macierewiczem na posiedzeniu sejmowej komisji obrony do ataku przeszedł sam prezes PiS. Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej Jarosław Kaczyński nie żałował ostrych słów pod adresem szefa MSWiA i raportu jego komisji:
- Jeśli przyjąć założenia tego raportu (komisji Millera - red.) to jest on samooskarżeniem i przyznaniem, że ta katastrofa była tragicznym efektem wojny z prezydentem Kaczyńskim - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej.
Prezes PiS przyznał także, że po publikacji polskiego raportu wciąż ma wiele wątpliwości:
- Trzeba zapytać dlaczego, skoro widzialność była poniżej minimum, lotnisko nie zostało zamknięte? Była decyzja Moskwy, żeby sprowadzać samolot. Było wprowadzenie pilotów w błąd. Co więcej, była zachęta do lądowania - mówiono o kontynuowaniu lotu – przekonywał prezes PiS. - W efekcie, podkreślam, w efekcie tych działań doszło do katastrofy – podsumował Jarosław Kaczyński.
Środowe wystąpienie prezesa PiS było jego pierwszym oficjalnym komentarzem do raportu komisji Millera. W piątek, kiedy to oficjalnie zaprezentowano publicznie dokument, Jarosław Kaczyński był niedostępny dla mediów.