Po co w ogóle Jarosław Kaczyński miałby stawać do konfrontacji z byłym szefem CBA? Platforma odpowiedź ma już gotową. Chodzi o wyjaśnienie sensacyjnych doniesień tvp.info. Serwis dotarł do fragmentów raportu CBA na temat nowelizacji ustawy hazardowej za czasów rządów PiS.
Z dokumentu - sporządzonego jeszcze za czasów, gdy szefem Biura był Mariusz Kamiński - wynika, że poprawki do ustawy były pisane pod dyktando Totalizatora Sportowego, o wszystkim wiedział Przemysław Gosiewski, a może nawet sam Jarosław Kaczyński.
- Na tym tle wydaje się absolutnie uzasadnione żądanie, aby na posiedzeniu komisji śledczej doszło do konfrontacji Jarosława Kaczyńskiego, byłego prezesa Rady Ministrów, który zgodnie z analizą Mariusza Kamińskiego brał udział w pracach nad nowym prawem hazardowym właśnie z byłym szefem CBA panem Mariuszem Kamińskim - oświadczył Sławomir Nowak na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
Czy dojdzie do takiej konfrontacji? Temat zapewne zostanie poruszony już podczas najbliższego posiedzenia komisji i przynajmniej teoretycznie przedstawiciele PO nie powinni mieć problemu z przeforsowaniem swojego pomysłu. Oczywiście pod warunkiem, że przekonają koalicjanta z PSL.
Kaczyński kontra Kamiński przed komisją?
2009-12-02
16:35
Narodził się nowy pomysł. Zamiast konfrontować Donalda Tuska z Mariuszem Kamińskim PO proponuje zestawienie szefa CBA z Jarosławem Kaczyński. Starcie oko w oko zapowiada się ciekawie, tylko czy pomoże wyjaśnić dlaczego posłowie PO dali się wciągnąć w"negocjacje" z hazardowymi lobbystami?