Kaczyński kupuje bilety dla Tuska

Tak wynika z kończącego się właśnie przetargu na "rezerwację, zakup i dostarczenie biletów lotniczych na trasach krajowych i zagranicznych". Jego zwycięzca będzie mógł podpisać kontrakt z Kancelarią Prezydenta nawet na kilka milionów zł. Jednak przez dwa lata, do końca 2011 r., będzie musiał rezerwować i dostarczać bilety dla prezydenckich urzędników. A to oznacza, że jeśli Lech Kaczyński nie wygra wyborów, bilety trafią do nowego prezydenta, którym - jak wiele na to wskazuje - może zostać obecny premier Donald Tusk (52 l.).

Ostatni sondaż Homo Homini dla "Dziennika" i Polsat News dowodzi, że gdyby wybory prezydenckie odbywały się teraz, na Tuska zagłosowałoby aż 34 proc. Polaków. Na obecnego prezydenta tylko 19 procent.