W 2008 roku po wykładzie na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim zapowiedział, że zrezygnuje ze stanowiska prezesa PiS jeśli jego partia przegra wybory parlamentarne w 2011 roku. PiS nie udało się pokonać PO, ale Kaczyński zostaje na fotelu szefa Prawa i Sprawiedliwości.
Dlaczego polityk zmienił zdanie? Na pierwszej po wyborach konfernecji prasowej wyjaśnił powody swej decyzji. - Ja też nie odejdę, chyba że partia postanowi inaczej. Trzy lata doświadczeń. Tutaj znaczną rolę odegrała katastrofa smoleńska i to wszystko, co działo sie po niej. Mnie witają okrzykami: "Jarosław, Polskę zbaw". (...) całą pewnością nie ma sensu tego marnować - tłumaczył Kaczyński.
Prezes PiS porównał się też do premiera Węgier, Viktora Orbana. Przewodniczący centroprawicowej partii Fidesz po przegranych wyborach w 2002 i 2006 roku pozostawał w opozycji, by po wyborach w 2010 roku stanąć na czele rządu.
- Na Węgrzech wszyscy wrogowie tej prawej strony, która chciała zmian - a my chcemy mniej więcej tego samego, co Orban - przez cały czas zabiegali, żeby Orban odszedł. On na szczęście nie odszedł i może te zmiany wprowadzać - wyjaśnił lider PiS.
Kaczyński NIE ODCHODZI z PiS: Witają mnie okrzyki - JAROSŁAW, POLSKĘ ZBAW
2011-10-11
16:16
Prezes PiS zostaje na stanowisku szefa partii i nie zamierza wycofać się z polityki. Wbrew zapowiedziom z 2008 roku, że po porażce w wyborach parlamentarnych zrezygnuje z udziału w życiu politycznym, Jarosław Kaczyński nie zamierza załamywać się klęską. Lider opozycji dalej będzie sprawował władzę w partii, bo wierzy, że odniesie zwycięstwo. - Witają mnie okrzykami "Jarosław, Polskę zbaw" - mówi o zmianie decyzji.