Prezes PiS zabiera głos w sprawie haniebnego przemówienia Baracka Obamy. Prezydent USA podczas ceremonii wręczania Medali Wolności, wspominając uhonorowanego odznaczeniem Jana Karskiego, powiedział "polski obóz śmierci". Jarosław Kaczyński na stronie internerowej PiS umieścił specjalne oświadczenie odnoszące się do wpadki Obamy.
- Barack Obama to jeden z najważniejszych przywódców świata, jego słowa są śledzone przez miliony ludzi. Mają kolosalne znaczenie, zapadają w pamięci, są wielokrotnie powtarzane. Tym bardziej zatrważający jest fakt takiego okrutnego zniekształcenia historii. Dla Nas, dla Polaków są wyjątkowo bolesne, godzą w nasz honor, pamięć historyczną i tożsamość - oburza się lider PiS.
"Niestety z bólem trzeba powiedzieć, że ta ignorancja wobec Polski, jej historii i znaczenia w świecie, jest negatywnym efektem naszej obecnej polityki zagranicznej. Polska dyplomacja jest słaba i nie potrafi w sposób należyty zadbać o nasze interesy" - napisał Kaczyński.
PiS domaga się od prezydenta Komorowskiego i premiera Tuska błyskawicznej reakcji na słowa Obamy. - Liczymy, że jeszcze dziś w trybie natychmiastowym najwyższe polskie władze zażądają od Białego Domu oficjalnego sprostowania tej niechlubnej, nieprawdziwej wypowiedzi - żąda prezes PiS.
Na zwołanej później konferencji prasowej Jarosław Kaczyński powiedział, że Polska oczekuje przeprosin od prezydenta Obamy.
- Naród Polski został obrażony i to obrażony w sposób niezwykle drastyczny - mówił nie kryjąc wzburzenia lider opozycji.
Kaczyński uważa, że wpadka Obamy ma bardzo duże znaczenie i że nie wierzy w pomyłkę.
KACZYŃSKI o wpadce OBAMY: Prezydent USA musi PRZEPROSIĆ. Naród Polski został DRASTYCZNIE OBRAŻONY
2012-05-30
16:58
Jarosław Kaczyński nie kryje swojego oburzenia po wpadce prezydenta Baracka Obamy, który podczas wręczania Medali Wolności w Białym Domu wspominając Jana Karskiego użył słów - "polski obóz śmierci". Prezes PiS napisał specjalne OŚWIADCZENIE, w którym domaga się zdecydowanej reakcji prezydenta i premiera. Kaczyński uważa, że doszło do okrutnego zniekształacenia historii Polski, a ignorancja USA wobec Polski to wina słabej dyplomacji. Według szefa PiS naród został drastycznie obrażony. On sam nie wierzy w pomyłkę Obamy.