Kaczyński przed komisją śledczą: Nie było sprawy Blidy

2010-07-28 14:43

Ministrowie i szefowie służb specjalnych nie prowadzili oddzielnych działań dotyczących Barbary Blidy (+ 57 l.). Nazwisko byłej posłanki SLD pojawiało się w przy aferze węglowej, ale nie było oddzielnego postępowania ani żadnych nacisków na prokuratorów. Tak zeznał Jarosław Kaczyński przed komisją śledczą, która ustala okoliczności samobójstwa Blidy.

Komisja śledcza skończyła już przesłuchiwanie lider PiS. Co polityk ujawnił w sprawie okoliczności śmierci Blidy i afery węglowej?

Kaczyński zeznał, że zimą 2007 roku na naradzie w Kancelarii Premiera dotyczącej przestępczości zorganizowanej wypłynął temat afery węglowej. Kto brał udział w tej dyskusji? Premier Kaczyński, były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, były szef MSWiA Janusz Kaczmarek, były szef ABW Bogdan Święczkowski, ówczesny szef CBA Mariusz Kamiński, były szef policji Konrad Kornatowski i były prokurator krajowy Tomasz Szałek.

Czego dotyczyła narada? Były premier zeznał, że mówiło się o dużej operacji obejmującej 20-30-40 osób w tym właśnie byłą posłankę SLD. Dla Blidy nie przewidziano żadnych odrębnych działań. Kaczyński ponoć nic nie wiedział o planach aresztowania Blidy, a jedynie o zamiarze zatrzymania.

Jeszcze przed akcją ABW prosił jej szefa, Święczkowskiego, by zatrzymywanych kobiet nie skuwać kajdankami.

Barbara Blida popełniła samobójstwo 25 kwietnia 2007 r. w swoim domu w Siemianowicach Śląskich podczas próby zatrzymania jej przez funkcjonariuszy ABW na wniosek prokuratorów z Katowic w związku z podejrzeniami o korupcję w handlu węglem. Posłanka poprosiła o możliwość skorzystania z toalety. Wyjęła z szafki rewolwer i strzeliła sobie w serce.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki