"Pressserwis" przypomina, że od blisko dwóch miesięcy Jarosław Kaczyński nie pojawia się, mimo zaproszeń, w wywiadach ”Sygnałów dnia” Programu I Polskiego Radia. Ostatni wywiad z nim przeprowadził Jacek Karnowski 4 grudnia, pojechawszy do niego dzień wcześniej. Poprzednio bowiem prezes regularnie gościł w porannym programie, lecz do studia się nie fatygował. Rozmowy z nim - jak informowała ”Gazeta Wyborcza” - były nagrywane w przeddzień, w siedzibie PiS-u, dokąd jeździli dziennikarze radia.
– Od stycznia nie nagrywamy już porannych rozmów dzień wcześniej. Za pośrednictwem współpracowników pana prezesa otrzymaliśmy informację, że może raz na miesiąc znajdzie czas, by się u nas pojawić. Do tej pory jednak, mimo zaproszeń, tak się nie stało – mówi Wincenty Pipka, dyrektor Programu I.
Jan Dziedziczak, sekretarz prasowy Jarosława Kaczyńskiego, zapewnia, że były premier nie bojkotuje Polskiego Radia.
– Ale dziwi mnie postawa nowego kierownictwa Jedynki. Jarosław Kaczyński jest bardzo atrakcyjnym rozmówcą dla mediów, jest liderem największej partii opozycyjnej i jego pojawienie się każdej stacji przynosi korzyści, na przykład w postaci cytowania. Dotychczas żadnej stacji nie przeszkadzało nagrywanie wywiadów dzień wcześniej – mówi Dziedziczak.
Zdarzało się, że gdy Kaczyński był premierem, jeździli do niego także radiowcy z innych rozgłośni np. Monika Olejnik z Radia Zet. Odkąd jednak odszedł z rządu, na jego warunki godziło się tylko Polskie Radio.