Jedność w partii mają poprawić zmiany w statucie PiS, które pozwolą zarządom partii w terenie na większą samodzielność.
Jak dowiedział się serwis tvp.info, taką obietnicę usłyszał od Jarosława Kaczyńskiego Łukasz Zbonikowski, szef regionu kujawsko-pomorskiego, który podobnie jak Wojciech Mojzesowicz chciał odejść z PiS. - Nie ma o tym mowy, zostaję w partii. Nie przyłożę ręki do rozpadu PiS, a w konsekwencji do zwiększenia roli PO lub SLD - tłumaczy Zbonikowski.
Wczoraj wieczorem w Kruszwicy Zbonikowski spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim, a ich rozmowa dotyczyła sposobu układania list przed eurowyborami. Zbonikowskiemu nie podobało się, że pierwsze miejsce na liście w okręgu pomorski dostał Ryszard Czarnecki, a nie proponowany przez zarząd regionalny Kosma Złotowski.
W konsekwencji z PiS odszedł Mojzesowicz, który kierował partią w regionie. - To była bardzo konstruktywna rozmowa. Prezes wysłuchał moich argumentów. Przyznał, że trzeba będzie zmienić statut partii, tak, by większą rolę w układaniu list miały władze regionalne i by polepszyć przepływ informacji między nimi a prezesem - zaznacza Zbonikowski.