Prezes PiS bez książek nie może się wręcz obejść. Udowodnił to w trakcie piątkowych głosowań w Sejmie. Był obłożony lekturami. Kiedy przeglądał książkę o ptakach, pod ręką czekała już kolejna ornitologiczna pozycja: "Ocena i wycena zasobów przyrodniczych".
Przeczytaj koniecznie: Kalisz: Posłowie muszą zarabiać więcej – 21 TYSIĘCY złotych, żeby najlepsi chcieli pracować w Sejmie
Daleko jednak Kaczyńskiemu do premiera Tuska. Ten, goszcząc na ostatnich Targach Książki w Warszawie, powiększył swoją domową biblioteczkę aż o 10 nowych tytułów. - Mam wrażenie, że mojemu pokoleniu książka cyfrowa nie zastąpi książki pachnącej papierem i farbą drukarską. Ja zostałem wychowany w kulcie takiej książki - mówił szef rządu.
A w nagrodę w ramach akcji "Polećmy książki premierowi" dostał m.in "Sztukę wojny" Sun Tzu, Pismo Święte.