Kaczyński woli Bitlesbitelów od U-dwa

2010-06-25 15:50

Skąd to całe zamieszanie? Przecież kandydat na prezydenta nie musi być znawcą muzyki, a drobne potknięcia w wymowie obcojęzycznych nazw zdarzają się każdemu. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zaliczył małą kompromitację gdy spolszczył nazwę irlandzkiego zespołu U2 i plątał sobie język przy wypowiadaniu nazwy legendarnych The Beatles. Wyszło mu coś w rodzaju Bitlesbitelów.

No i co z tego, że nie jest fanem muzyki i ma drobne problemy z wysławianiem się po angielsku. Dla wielu swoich wyborców lider PiS to najodpowiedniejszy człowiek do objęciu zaszczytnej funkcji głowy państwa.

W wywiadzie dla Faktów TVN-u brat tragicznie zmarłego prezydenta opowiadał o swoich gustach muzycznych. Kaczyński powiedział, że woli  Bitlesbitelów od U-dwa. Nawet przez dziwaczną wymowę oraz spolszczenie nazwy popularnego zespołu i tak wszyscy wiedzieli o co chodzi.

Oceńcie sami, oto VIDEO z wpadki lidera PiS >>>

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki