Lider PiS tym razem zaatakował swojego przeciwnika politycznego ze sklepu spożywczego. Po wtorkowych zakupach i jak stwierdził za dużym rachunku za kilka podstawowych artykułów spożywczych rozgorzała dyskusja gdzie większość Polaków kupuje żywność.
Kaczyński wybrał osiedlowy spożywczak, bo w takich sklepach najczęściej robią zakupy, jest bowiem wygodnie i blisko.
- Oczywiście moglibyśmy pójść do Biedronki, ale to jest jednak sklep dla tych najbiedniejszych – zaznaczył i tym stwierdzeniem naraził się prof. Jadwidze Staniszkis.
Patrz też: Jarosław Kaczyński w spożywczaku walczy z Tuskiem ZDJĘCIA
Gigantyczne kolejki w supermarketach, weekendowe tłumy między alejkami w gigantycznych sklepach znanych sieci to najlepszy dowód na to, że Polacy częściej jednak wybierają tańszą opcję.
Socjolożka, która była gościem „Kropki nad i” uważa, że tak surowa ocena zakupów w „Biedronce” powiązana z określeniem statutu majątkowego Polaków była błędem. - Biedronka jest krajową siecią, ja sama kupuję w Biedronce. Rzeczywiście, trzeba wybierać tańsze sklepy – tłumaczyła prof. Staniszkis.