Jak ustalił dziennikarz Radia ZET, Łukasz Konarski, Kajetan P. próbował wyłudzić wizę w Ambasadzie Tunezji. W placówce pojawił się w środę. Powiedział, że nie ma paszportu, ale może pokazać dowód osobisty. Chciał wyłudzić wizę na ten dokument. Urzędnicy oczywiście mu odmówili. Hannibal z Żoliborza nie poddał się jednak tak łatwo - wrócił po 20 minutach i zapewniał, że zaraz po przyjeździe do Tunezji zgłosi się do polskiej ambasady. Twierdził, że na pewno dostanie tam nowy paszport. Jego kłamstwo po raz kolejny nie poskutkowało. Dwie godziny później brutalny morderca z Żoliborza został aresztowany.
Zobacz: Hannibal z Żoliborza śmierdział strachem jak go skuwali