Jak pisaliśmy już we wtorek, P. ostatni raz widziany był dwa tygodnie temu. W dniu morderstwa Katarzyny J. był na Dworcu Centralnym w Warszawie. Stamtąd uciekł do Niemiec, skąd przez Włochy trafił na Maltę. Policja zatrzymała go w hotelu, gdzie szykował się do dalszej ucieczki.
Zbrodnia, jaką mu się zarzuca, jest poważna. Ale i to, co wiemy na jego temat, mrozi krew w żyłach. Wczoraj tygodnik "Polityka" przyznał, że P. był stażystą w tej redakcji. Zgłosił do publikacji przerażające teksty o kanibalizmie, które redacja odrzuciła.
"Pasował idealnie, skończył studia z filologii klasycznej i licencjat z dziennikarstwa, ale jego poglądy były dość osobliwe" - wspomina redakcja, która szybko rozstała się z dziwakiem w okularach. W archiwach przetrwały jednak jego przerażające teksty. "Cóż jest takiego złego w zjedzeniu ludzkiego mięsa?" - pytał w jednym z nich.
- Podejrzewam, że Kajetan P. miał zaburzenia osobowości albo początek innych zaburzeń psychicznych. To, czym się pasjonował, idee, którymi przesiąknął, musiały mu namieszać w głowie. Myślę, że zabił, żeby zwrócić na siebie uwagę, zbrodnia miała być jego wizytówką. Chciał, żeby usłyszał o nim cały świat - ocenia po lekturze tekstów psychiatra dr n. med. Jerzy Pobocha.
Czy dlatego zamordował Katarzynę J.? Dowiemy się, kiedy oskarżony o te zbrodnię trafi do Polski. Ma usłyszeć zarzuty i zostać przesłuchany. Czy przyzna się do winy? Czy wytłumaczy, dlaczego zamordował piękną nauczycielkę języka włoskiego? Dlaczego zbezcześcił jej ciało, odcinając głowę? Czemu wiózł jej zwłoki taksówką?
"Cóż jest takiego złego w zjedzeniu ludzkiego mięsa? Mylą się ci, którzy łączą kanibalizm z dzikimi plemionami!" " Surowcami dań w >Hannibal< są często ludzie. Warto zaczerpnąć przepisy z nowego serialu, mówię m.in. o móżdżkach w parmezanie" " Gdybyśmy pominęli chrześcijańską doktrynę, jaka jest moralna różnica między zjedzeniem kurczaka i człowieka? Żadna"
Zobacz: Tak Kajetan Poznański próbował uciec. ZATRZYMANO GO na Malcie