Kalisza twierdzi, że Anna Grodzka, wokół której skupia się - jak podkreślił polityk - duża uwaga mediów, potrzebuje teraz, by docenić jej wartość merytoryczną. - Żeby traktować ją jako doskonałą posłankę, pracującą u mnie, w komisji sprawiedliwości i praw człowieka - powiedział Kalisz. Polityk SLD przekonuje także, że ewentualne ubieganie się Grodzkiej o funkcję wicemarszałka i jej wygrana powinny być wynikiem nie jej transpłciowości, lecz docenienia jej wartości merytorycznej.
Zdaniem Kalisza wybór Anny Grodzkiej na wicemarszałka będzie przejawem normalności i pokaże, że tacy ludzie mają pełne prawa obywatelskie w naszym społeczeństwie.
Komentując dyskusję na temat Grodzkiej wywołaneą przez ostro krytykującą ją posłankę PiS Krystynę Pawłowicz, Kalisz stwierdził, że dzięki temu mamy w Polsce debatę ws. szacunku dla drugiego człowieka i polskiego konserwatyzmu. - To niezwykle poważna debata - zaznaczył polityk SLD. Jego zdaniem, wszyscy, którzy krytykują Grodzką za zmianę płci wystawiają sobie świadectwo.
Czytaj więcej: Grodzka o Pawłowicz: Ona może mieć męskie geny