Szef PiS pisał w nim m.in. o imperialnej polityce naszego wschodniego sąsiada i braku reakcji krajów Unii oraz NATO.
Przeczytaj koniecznie: Kaczyński pisze do ambasadorów i europosłów: Z Rosją trzeba ostro!
- Żenada. Żenada. To jest po prostu niedopuszczalne. Ja nie wiem, czy Jarosław Kaczyński za tydzień znowu nie powie, że kiedy podpisywał ten dokument, albo go pisał, to znowu nie był w formie - oburzał się w Radiu Zet Ryszard Kalisz (53 l.) z SLD, podkreślając, że od prowadzenia polityki zagranicznej nie jest szef partii opozycyjnej, ale demokratycznie wybrane władze.